Pina & Colada

_Chomusia_

To, że są rodzeństwem to nie znaczy też, że muszą być jak bliźnięta jednojajowe :D

Co do kukurydzy z puszki to jak sama jej nazwa mówi, że jest konserwowa - czyli zalewana zalewą (masło maślane xD), w której są różne substancje, które podtrzymują przy życiu kukurydzę na dłużej, czyli różnego typu konserwanty.

Kendra_

Pytam się, bo jedna z moich koleżanek podała swojej chomiczce tę kukurydzę. Powiedziałam jej, że to zapewne nie za dobrze, a ona chciała wiedzieć konkretny powód :D.

To Pina, czyli lżejsza sprawuje władzę XD. Mianowałam ją ksywą ''Gekonik'', bo jest jak taki gekon. Jak wkładam rękę do akwarium, gdy ona akurat nie jest w domku, wchodzi na rękę i pnie się możno, trzymając ''ku górze''. Zauważyłam, że Colada ma skłonności do zeskakiwania z pzredmiotów, dlatego musi być pod moim czujnym okiem non stop gdy ją na czymś kładę. A Pinka nie zeskakuje z niczego :>. Pinka mnie podgryza, tak bez powodu. Chociaż ostatnio zauważyłam poprawę w tym podgryzaniu. Robi to już rzadko Wink

.

Kendra_

Ah. Aktualnie jestem w Niemczech... Moje chomiczki zostały w domu... Mam nadzeję, że dobrze się nimi zajmą... Kazałam codziennie wymieniać wodę i wsypywać jedzonko, jak będzie mało. Wpoiłam mojej kuzynce do głowy, że nie może wyciągać ich z akwarium... Kto wie, co przyszłoby jej do głowy. Pina by ją podgryzła i może zrzuciłaby ją na podłogę... Wolałam nie ryzykować... Wink

beajust

A wspomniałaś o zamykaniu drzwi do pokoju na klucz? Confused

.

Kendra_

Upss. Mam nadzieję, że sami o tym pomyślą... Confused

.

EDIT.

No wróciłam, a Pina wyskoczyła z domku i przywitała się ze mną Wink

. Colada się nie pokazywała.. Bałam się o nią. Uniosłam domek, a ona była skulona... Zawołałam cicho jej imię i na szczęście się ocknęła Wink

. Wzięłam obie i były takie szczęśliwe na moich rękach. Pina tym razem ani razu nie skubnęła mnie zębami ;D. Gdy je odłożyłam, Colada oczywiście wbiegła do domku i zasnęła, a Pina obgryzała tubkę. Wzięłam ją ponownie i ostrożnie rozpakowywałam rzeczy z torby, trzymając ją na ramieniu. Wink

Syryjski067

Piękne masz chomiczki Smile

Venus

Jakie cuuudowne :D:D

Colada się czyta Colada, czy Kolada? Embarassed

Kendra_

Tak, czyta się Kolada.

Chomiczka, która byla lżejsza o 5 gram czyli Pina, przybrała na wadze i jest już 2 gramy cięższa (ma 32g) od Coladki (30g).

Poznałam już bardzo ich charakterki. Colada jest taką nieśmiałą, baaardzo leniwą chomiczką. Śpi ciągle i gdy je nawołuję, aby wyszły do mnie z domku to Pina wychodzi żwawo i wita się ze mną, a Coladka conajwyżej wystawi łepek z domku, a później schowa się i powróci do snu. Pina prosi się o wzięcie na ręce :D.

Venus

Wstaw jakieś nowe zdjęcia, bo są śliczne:D

Kendra_

Dobrze, więc wstawie.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Zdjęcia z wczoraj. Niestety komputer, na którym mam wszystkie ich zdjęcia, się zepsuł... Nie widać Pinki bo się schowała :D.

beajust

Ale słodziutkie :D. Co to za pudełko?

Kendra_

Nie. Jak je ważę, to podkładam im pudełko. One tam wchodzą i je zabieram do kuchni. Jedną ważę, a druga w tym czasie jest w tym pudełeczku :>.

Venus

Ależ one są cudowne :D
:love:

Kendra_

Co do ich wagi to się ciągle zmienia. Pina 10 dni temu ważyła aż 35g (gdy do mnie przyszła martwiłam się, bo ważyła 25g.). Wczoraj jej waga spadła do 33g. Colada natomiast swoją wagę od przyjścia do mnie otrzymuje na poziomie 30g. Wczoraj na ważeniu strasznie się napchala jedzonkiem (w torby policzkowe). Pomyślałam, że teraz to ona będzie ważyć, ale okazało się, że wyszło jedynie 27g.

Kendra_

Ja właśnie uważam, że to nie są takie maluszki! :D. Zdjęcia muszę jakieś znaleźć, bo siedzę na laptopie bo tylko tu internet działa... Kupiłam moim maluszkom przed chwilką kołowrotek! Pierwsza wyszła z domku Colada! To było zaskoczenie. Nie widziała zbytnio co zrobić z tym czymś, ale po chwili trochę się przebiegła. Zmartwiło mnie, że Pinka nie wychodzi, bo ona zawsze pierwsza rzuca się na powitanie, a teraz ją wcieło... Ale wkońcu wyszła i nie dała sobie spokoju, biegała, biegała i tak w ciągle :>.